Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek Aktywista
Dołączył: 29 Lip 2005 Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Podlasie
|
Wysłany: Śro Sie 10 21:50:13 GMT 2005 Temat postu: O rowerkach na wesoło... |
|
|
Na dzień dobry pare dowcipów...
Jadącą na rowerze blondynkę zatrzymuje policjant. Po sprawdzeniu stanu technicznego roweru mówi:
- Nie ma pani powietrza w tylnym kole!
A blondynka na to:
- Tak, to prawda, ale tylko na dole...
Proszę pani! Pani pies goni jakiegoś faceta na rowerze!
- Niemożliwe! Mój pies nie umie jeździć na rowerze.
Ksiądz jedzie do chorego. Zatrzymuje go milicjant:
- Bez świateł? Mandat 50 złotych!
- Synu, jadę do chorego z Panem Bogiem...
- Co?! We dwóch na rowerze?! 100 złotych!!!
Ksiądz płaci, odjeżdża i myśli: "Jakie to szczęście, że nie wiedział, że Bóg jest w trzech osobach...".
Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz.
- Wiem, jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań - kiedy dojdziesz do "nie kradnij", jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
W poniedziałek pastor spotyka się z księdzem i pyta:
- Czy sprawa z rowerem się wyjaśniła?
- Tak, zrobiłem, jak mi poradziłeś, i kiedy doszedłem do "nie cudzołóż", przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DaviD Administrator
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Zielona Dolina
|
Wysłany: Śro Sie 10 21:54:39 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
- Dlaczego łysi jeżdżą na rowerze z odpiętym rozporkiem???
- Żeby poczuć wiatr we włosach :-]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek Aktywista
Dołączył: 29 Lip 2005 Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Podlasie
|
Wysłany: Śro Sie 10 22:06:09 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Smutny Jasio przychodzi do mamy, wdrapuje się jej na kolana i przymilnie prosi:
- Mamusiu, proszę cię, wykreśl z mojego listu do świętego Mikołaja kolejkę elektryczną i wpisz rower górski.
- To nie chcesz już kolejki?
- Chcę, ale już znalazłem taką w szafie...
Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżajacego mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta:
- A co to panocku, za znacek z psodu?
- To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - To taki celownik, jak kogoś złapię w ten celownik, to już na pewno trafię.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi:
- A weźcie, panocku, tego cłowieka w ten celownik...
Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chcial iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty. Chwilę potem baca się odzywa:
- Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi, to byśmy go w ogóle nie trafili.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
osa Dyskutant
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto Sie 16 17:31:01 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
No a tu cosik odemnie ;]
Roztargniony profesor został potrącony przez rowerzystę.
- Czy nie słyszał pan, jak dzwoniłem?!- złości się rowerzysta.
- Owszem, słyszałem, ale myślałem, że to telefon...
Jadą zakonnice na rowerach po wybojach. W pewnym momencie siostra przełożona mówi:
- Dość luksusów! Zakładać siodełka!
Z domu wariatów uciekło na rowerach dwóch pacjentów. Po pewnym czasie jeden zatrzymuje się i spuszcza z tylnego koła powietrze.
- Co robisz? - pyta ten drugi.
- Mam za wysoko siodełko, więc w ten sposób go obniżam - odpowiada pierwszy, na co ten drugi wymontowuje kierownicę oraz sztycę z siodełkiem i montuje je na odwrót: kierownicę na miejscu sztycy z siodełkiem, a sztycę z siodełkiem na miejscu kierownicy.
- A co Ty robisz? - pyta drugiego pierwszy.
- Wracam, z wariatem nie jadę! - odpowiada drugi.
- Marysiu, w jaki sposób tak szybko wróciłaś do domu z miasta? - pyta mąż żonę.
- Franek wracał z miasta na rowerze, więc podwiózł mnie na ramie - odpowiada żona.
- Aha, na ramie... Zaraz, zaraz, przecież on ma damkę ... - zastanawia się mąż.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DaviD Administrator
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Zielona Dolina
|
Wysłany: Czw Sie 18 22:26:57 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek Aktywista
Dołączył: 29 Lip 2005 Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Podlasie
|
Wysłany: Pią Wrz 2 15:09:24 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Jedzie sobie Masztalski na rowerze obwieszonym siatkami z butelkami na mleko i nagle, bez jakiejkolwiek sygnalizacji skręca w lewo. Pisk opon, samochód ledwo wyhamował. Kierowca wyskakuje z auta i drze się na Masztalskiego, a on na to spokojnie:
- A co pieronie? Nie widzisz butelek na mleko w siatkach? To jest przeca jasne, że jo musioł skręcać do mleczarni...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DaviD Administrator
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Zielona Dolina
|
Wysłany: Pon Paź 3 17:57:47 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Mąż odkładając gazetę, mówi do żony:
- Kochanie, wygrałem nasz zakład! To, co wczoraj przejechałaś jadąc samochodem, to nie był pies, tylko rowerzysta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zioota Dyskutant
Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzcianka
|
Wysłany: Śro Paź 12 20:29:43 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Jedzie koleś rowerem przez las i widzi zziębniętą sierotkę. Pyta:
- Zimno ci?
- Tak.
- A może głodna jesteś?
- No tak.
- To może chcesz na pączka?
-A jak to jest na pączka?
PS.Bo ja np. bardzo lubię pączki:D (ale nie tak jak naleśniki)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek Aktywista
Dołączył: 29 Lip 2005 Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Podlasie
|
Wysłany: Pią Paź 14 21:11:30 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Powody, dla których rower jest lepszy od kobiety
1. Rower nie ma teściowej.
2. Roweru nie musisz się wstydzić przed kolegami.
3. Rower nie prosi cię o pieniądze.
4. Rower nie potrzebuje futra do poprawnego działania.
5. Rower nie używa przeciwko tobie wałka do ciasta.
6. Rower nigdy nic nie mówi.
7. Rower nie prześpi się z twoim najlepszym przyjacielem - bo sam nim jest.
8. Rower ci nigdy nie odpyskuje.
9. Rower za byle co nie grozi, że wyprowadzi się do mamy.
10. Rower nie narzeka, kiedy oglądasz się za innymi rowerami.
11. Rower nigdy nie zachodzi w ciążę.
12. Nie ma takich dni w miesiącu, kiedy nie możesz jeździć na rowerze.
13. Rower nie ma rodziców.
14. Możesz pożyczyć swój rower kumplowi.
15. Twojego roweru nie obchodzi, na ilu innych rowerach wcześniej jeździłeś.
16. Ty i twój rower osiągacie szczyt zawsze w tym samym momencie.
17. Twój rower nie ma nic przeciwko czytaniu pisemek o rowerach.
18. Nigdy nie usłyszysz: "Niespodzianka! Będziesz miał nowy rowerek", dopóki nie pójdziesz do sklepu i sam go sobie nie kupisz.
19. Jeżeli pęknie ci guma, możesz to łatwo naprawić.
20. Nie musisz być zazdrosny o faceta, który pracuje nad twoim rowerem.
21. Rower nie czyni ci wymówek, że jesteś kiepskim kolarzem.
22. Rower nie narzeka, że się spóźniłeś.
23. Przed jazdą na rowerze nie musisz brać prysznica.
24. Jeżeli twój rower staro wygląda, możesz go pomalować lub kupić nowe części.
25. W mieszanym towarzystwie możesz bez stresu opowiadać o swojej ostatniej fantastycznej przejażdżce rowerowej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
osa Dyskutant
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob Paź 15 9:35:13 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Etam!! Z rowerem nie możesz się przespać więc niema co porównywać ;p
A tu coś odemnie:
W czasie przechodzenia przez skrzyżowanie kobieta została potrącona przez rowerzystę. Zaczyna mu złorzeczyć a facet na to mówi:
- Czego się tak, babo, drzesz?! Bogu powinnaś raczej dziękować. Szczęściara...
- A dlaczego mam się czuć szczęśliwa?
- Dzisiaj mam wolny dzień, a normalnie to na tej trasie jeżdżę autobusem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
DaviD Administrator
Dołączył: 27 Lip 2005 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Zielona Dolina
|
Wysłany: Śro Paź 19 15:38:22 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Jedzie facet samochodem:
80 km/h patrzy wyprzedza go rowerzysta kierowca się zdenerwował, że go rowerzysta wyprzedza przyspiesza: 100 km/h rowerzysta znowu go wyprzedza 120 km/h i znowu rowerzysta wyprzeda 160 km/h rowerzysta znowu go wyprzedza. Wkońcu kierowca się zatrzymał. Patrzy rowerzysta stoi obok samochodu. Kierowca się pyta: Jak to zrobiłeś, że mnie wyprzedzałeś skoro byłeś na rowerze? Rowerzysta odpowiada: Szelki mi się przytrzasnęły w twoich drzwiach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek Aktywista
Dołączył: 29 Lip 2005 Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Podlasie
|
Wysłany: Nie Paź 23 19:50:04 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baba do lekarza i na jednej rece ma 50 detek rowerowych
i na drugiej tez ma 50 detek .lekarz sie pyta: Co pani jest? Jestem stu-detka
Wpada zdenerwowany zając do knajpy i krzyczy:
- Kto mi pomalował rower na zielono!?
Wstaje niedźwiedź:
- Ja, a co?!
Zając (przyciszonym głosem):
- Nic, chciałem tylko spytać, kiedy wyschnie...
- Kaziu, nie pij wody z kałuży, przecież tam żyje mnóstwo bakterii!
- Już nie, przejechałem przez nie kilka razy rowerem!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zioota Dyskutant
Dołączył: 21 Sie 2005 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzcianka
|
Wysłany: Pon Paź 31 23:08:46 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Wchodzi facet do cukierni i pyta sprzedawczyni: - Dzień dobry, są pączki?
Babka odpowiada: - tak.
facet: - A dużo?
babka: - tak.
Facet: - to poproszę 100 sztuk.
Po czym siada przy stoliczku, każdego pączusia powoli obdziera z ciasta i wyjada marmoladę.
Przy sześćdziesiątym pączku babka pyta: - Przepraszam, czy pan przypadkiem nie przyjechał rowerem?
Na to zdziwiony facet odkłada pączka i mówi: - taaaak, a co?
na to kobitka: - Nic, bo stoi przed cukiernią.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek Aktywista
Dołączył: 29 Lip 2005 Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła-Podlasie
|
Wysłany: Śro Lis 2 16:14:03 GMT 2005 Temat postu: |
|
|
Starsza kobieta kupuje w aptece dwie prezerwatywy i ku zdumieniu wszystkich obecnych zaczyna je naciagac na nogi.
- Babciu - zagaduje ją delikatnie młody mężczyzna - prezerwatyw nie zakłada się na nogi...
- A co wy tam wiecie! Słyszałam w telewizji o takiej nowej chorobie, co się ją łapie od pedałów, a ja często jeżdżę na rowerze
Spotyka się dwóch facetów:
- Skąd masz taki super rower?
- Wiesz, wczoraj spotkałem piękną kobietę jadącą tym rowerem, na mój widok zatrzymała się, rozebrała do naga i mówi: "Bierz, co chcesz!", więc wziąłem rower.
- Mądry wybór, ubranie pewnie by nie pasowało...
Ktoś mi ukradł rower - skarży się pastorowi ksiądz.
- Wiem, jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć przykazań - kiedy dojdziesz do "nie kradnij", jeden z parafian na pewno się zaczerwieni.
W poniedziałek pastor spotyka się z księdzem i pyta:
- Czy sprawa z rowerem się wyjaśniła?
- Tak, zrobiłem, jak mi poradziłeś, i kiedy doszedłem do "nie cudzołóż", przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Batman Nowicjusz
Dołączył: 15 Maj 2006 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trzcianka
|
Wysłany: Śro Maj 17 9:05:25 GMT 2006 Temat postu: |
|
|
Co wspolnego ze soba maja pijana kobieta i Wigry 3?- I jedno i drugie wstyd prowadzic.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|